Asertywność ma wiele różnych odcieni: to sztuka przyjmowania krytyki, oceny, wyrażania własnych opinii i taktownego reagowania w sytuacjach konfliktowych/trudnych, złoszczenie się (tak, wolno nam!) w taki sposób by nie krzywdzić innych. Najważniejszym przejawem asertywności - od czego należy zacząć swoją pracę – jest takie prowadzenie monologu wewnętrznego, by nie krzywdzić samego siebie. Dla mnie to wyzwanie – wewnętrzny zrzędliwiec pracuje bowiem na pełnych obrotach.
Trening asertywności w kontekście psychologii nie zawsze
uważany jest za sensowny. Nasz styl życia zależy od wielu czynników:
osobowości, kompleksów, wartości, jakie wyznajemy i głosimy. Cóż z tego, że będziemy
wiedzieć, co mówić, skoro i tak każde wypowiedziane asertywnie słowo, każdą
swoją asertywną postawę będziemy przeżywać tygodniami, walcząc z wyrzutami
sumienia lub lękiem przed odtrąceniem? Wielu osobom trudno zaakceptować fakt,
że to ktoś nieprzyjmujący, np. odmowy, stoi po „złej stronie mocy” J.
Poza tym, po co nam w naszym otoczeniu ludzie, przy których nie możemy być
autentyczni? Na wszystko jednak trzeba czasu. Nie ma tajemniczego guzika w
głowie, ani czarodziejskiej różdżki, ani magika-trenera, który zrobi z nas
mistrzów pstryknięciem palców. Im głębiej musimy przepracować zmiany, tym
później zakorzenią się w naszym życiu nowe nawyki. Działając w zgodzie z
własnym, wewnętrznym rytmem osiągniemy jednak cel. Pamiętajmy także, że: na
asertywność NIGDY nie jest ZA PÓŹNO.
Maria Król- Fijewska napisała książkę zgrabną, konkretną
i przejrzystą. Znajdujemy w niej multum życiowych przykładów – pozostaje je tylko przyswoić i zacząć stosować w praktyce. Na końcu książki
odnajdujemy test, dzięki któremu przeanalizujemy swoją mapę
asertywności. Nikt z nas nie jest asertywny na 100% w każdej sytuacji (przy
każdej osobie). Dzięki mapie, możemy określić gdzie znajdują się nasze słabe
punkty i zacząć nad nimi pracować.
Pogodna okładka nastraja bardzo optymistycznie - wierzymy w sukces. Po lekturze czułam jednak mały niedosyt. Ujęcia definicyjne nie
są najważniejsze, ale je lubię. Zabrakło mi, więc
teorii o tym: skąd i dlaczego i w jaką stronę. Praktyczność na
szczęście wynagrodziła mi tę bolączkę, a o teorii poczytałam sobie, gdzie
indziej.
Czytliwość:6/6
Wydanie: 5/6
Okładka: 5/6
Ogólnie: 5,5/6
Wydanie: 5/6
Okładka: 5/6
Ogólnie: 5,5/6
Autor: Maria Król-Fijewska
Tytuł: Stanowczo, łagodnie, bez lęku
Wydawnictwo: W.A.B
Wydanie: III
Rok wydania: 2012
Oprawa: miękka
Ilość stron: 139
Cena: 19,90 zł
Wydawnictwo: W.A.B
Wydanie: III
Rok wydania: 2012
Oprawa: miękka
Ilość stron: 139
Cena: 19,90 zł
Fragment:
Osoba, która ma kłopoty z wyrażaniem i obroną siebie oraz
z realizacją swoich potrzeb, żyje w świecie dramatycznych epizodów. Jest to
świat, w którym ludzie nie pozwalają nam, zmuszają, oskarżają nas, lekceważą,
pomiatają, krzywdzą, my zaś musimy, powinniśmy, nie jesteśmy w stanie, nie mamy
prawa, nie damy rady, nigdy sobie na to nie pozwolimy.
Jest to świat oskarżycieli i oskarżonych. Świat nasycony obawami. Świat człowieka asertywnego wygląda zupełnie inaczej. Jest w nim zdecydowanie mniej lęku.
Jest to świat oskarżycieli i oskarżonych. Świat nasycony obawami. Świat człowieka asertywnego wygląda zupełnie inaczej. Jest w nim zdecydowanie mniej lęku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz