Po grzybowej uczcie na wszystkich twarzach malował się uśmiech zadowolenia. Ojciec włączył telewizor, dziadek rozwiązywał krzyżówki, babcia drzemała w fotelu, a matka sprzątała po obiedzie, zmywając naczynia. Wincent wyszedł na podwórko, a objedzony pies za nim.
Nie minęła godzina, kiedy mały Wincent wpadł do domu, krzycząc z przejęciem: -Pikus nie żyje! - Miał łzy w oczach i był cały roztrzęsiony. Po paru chwilach zaczął blednąć dziadek. Zasłabła babcia, a ojciec pobiegł do łazienki i rozpoczął dyskusję z muszlą klozetową. Po krótkim czasie zajechały dwie karetki i zabrały całą rodzinę do szpitala. Sytuacja wyglądała poważnie: w okolicy zdarzały się przypadki poważnych zatruć grzybami.
W szpitalu całej rodzinie wypłukano żołądki i podano odpowiednie środki. Kiedy jednak przyszła kolej na małego Wincenta, lekarz nie stwierdził u niego objawów zatrucia. Wincent wyglądał całkiem zdrowo. Lekarz spytał go: - Powiedz, jak to było z Pikusem. Matka mówiła, że nie żyje.
- Jakąś godzinę po obiedzie Pikus wbiegła na drogę i przejechał go traktor.....
Co się stało? Otóż nic niezwykłego. Odbiór informacji zależny jest od kontekstu i skojarzeń (naszej definicji pojęć), i czasu, który minął od uzyskania tej informacji. Nasz mózg deformuje fakty według własnych upodobań. Możemy to nazwać Współczynnikiem Pikusa. Współczynnik ten przyjmuje wartość "-1" (opaczne zrozumienie) lub "+ 1" (prawidłowe zrozumienie). Mając tego świadomość, przykładajmy się bardziej do dopytywania, niż zakładania "z góry" :-)
Wzór określający zależność rozumienia informacji od wpływających na nią czynników:
Ri = Wp f (I, K, D) T
grzybami
Wp — współczynnik Pikusa — w tym przypadku o wartości minus jeden
I — informacja — Pikus nie żyje
K — kontekst — na obiad były grzyby
D — definicja pojęć (skojarzenia) — bywają trujące grzyby
T — czas — w tym przypadku krótki; sugestywność informacji powstrzymała od zadania Wincentowi pytań pomocniczych, które sprecyzowałyby informację. W konsekwencji u odbiorców wystąpiły pełne objawy zatrucia, adekwatne do rozumienia informacji.
Źródło: NLP według Danetgo, Jan Raudner
Od razu przypomniał mi się Współczynnik mglistości tekstu..... Pamiętacie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz